Kropka - witam Was serdecznie

[kropka33]

wykasowałam poprzednie bo nikt nic nie napisał... to mówi samo za siebie.
Mogę liczyć teraz na ocenę fotek? plizzz...

PS jak mam sobie dać spokój, to napiszcie... już się nie odezwę

Dzisiejsze:

[doslav.]

A zastanawiałem się niedawno, co też się z Tobą stało?? Toż prawie rok Cię nie było!!

Dobrze, że wróciłaś
Psina przesympatyczna i słodziak niesamowity, a córka niedługo już serca łamać będzie jak zapałki
Bardzo fajne, ciepłe fotki

No i bardzo fajnie, że znów nadajesz

[Starosta.]

Któż to się pojawił

Dobrze, że wróciłaś

A co do zdjęć...

36 - a gdyby tak pionowo Z tą czerwoną poduszką przydało by się coś zrobić.
37 - sympatyczny portrecik Tylko szkoda, że więcej włosów nie przywiało na twarz
38/40 - dobre portreciki.
39 - fajnie ten psiak leży i zdjęcia ma potencjał na fajną kompozycję. Kadrowałbym tak, żeby pozbyć się po lewej tej deski (do prasowania?)

Dobrze, że znów jesteś

[kropka33]

witam serdecznie również Dzięki za sympatyczne powitanie doslav i starosta

Starosta napisał(a):

36 - a gdyby tak pionowo Z tą czerwoną poduszką przydało by się coś zrobić.
39 - fajnie ten psiak leży i zdjęcia ma potencjał na fajną kompozycję. Kadrowałbym tak, żeby pozbyć się po lewej tej deski (do prasowania?)

hmmm? ale 36 jest pionowo Jeśli wolałbyś to zdjęcie w poziomie, to nie da rady. Kompozycja pionowa usunęła to co zbędne, czyli nienajciekawszą futrynę i kawałek mebla.
Co do 39 to podobnie. Kadr jest taki żeby wyeliminować bałagan który został poza kadrem. Deska została celowo, żeby było widać mały kat w który włazi pies na swój odpoczynek.
Kadrowanie w mieszkaniu zawalonym meblami nie jest łatwe. Podejmuję takie decyzje o kadrowaniu żeby na zdjęciu było jak najmniej mebli i zbędnych detali... no nie zawsze się da, musialabym chyba wynieść meble na zewnątrz :smileyhappy:
Rozwiązaniem jest wyniesienie psa na dwór i robienie mu tam zdjęć :smileyhappy:


chciałam coś wyjaśnić
Wyłączyłam się z udziału forum bo odniosłam wrazenie że to jakiś wyścig. Nie jestem artystą i nim nie będę, nie mam aspiracji. Robienie zdjęć sprawia mi frajdę. Lubię do nich wracać i wspominać. Kiedy tu się pojawiłam, zaczęłam gubic tę radość i robić zdjęcia pod forum. Doszlam do wniosku że nie ma sensu na siłę robić czegoś co nie jest w mojej naturze. Wybrałam pozostanie sobą.. i jak to wielu z was nazwie - "pstrykaczem".

Pozdrawiam ciepło.
PS od czasu do czssu siępojawię i wkleją pstyrka :smileyhappy:

[Tadeusz.O]

kropka33 napisał(a):

chciałam coś wyjaśnić
Wyłączyłam się z udziału forum bo odniosłam wrazenie że to jakiś wyścig. Nie jestem artystą i nim nie będę, nie mam aspiracji. Robienie zdjęć sprawia mi frajdę. Lubię do nich wracać i wspominać. Kiedy tu się pojawiłam, zaczęłam gubic tę radość i robić zdjęcia pod forum. Doszlam do wniosku że nie ma sensu na siłę robić czegoś co nie jest w mojej naturze. Wybrałam pozostanie sobą.. i jak to wielu z was nazwie - "pstrykaczem".

Witaj ponownie na forum.
CIeszę się, że postanowiłaś jednak nie rozstawać się z nami "na zawsze" :smileythumbsup:
Większość z nas robi zdjęcia dla własnej przyjemności - sprawia nam to, jak piszesz, frajdę. Niemal wszyscy jesteśmy wyłącznie amatorami, a pokazywanie zdjęć na forum ma dwa cele: pochwalenie się (udanym zdjęciem, urodzonym dzieckiem, nowym psem, nowym obiektywem, itp, itd.), oraz wymianę doświadczeń, czyli "jak nasze zdjęcia widzą inni" - co może skutkować poprawieniem naszego warsztatu, poznaniem nowych możliwości, itp. itd.
A "pstrykać" też można bezmyślnie, lub bardziej świadomie

kropka33 napisał(a):

od czasu do czssu siępojawię i wkleją pstyrka
W zamian Ty pozwolisz, że o niej trochę popiszemy - zaś z treścią tego "popisania" będziesz się mogła zgodzić, lub nie

Do następnej fotki

[doslav.]

Hmm... Nawet nie to, żebym się z Tobą nie zgadzał... Też mi takie myśli czasem przebiegły przez... No, przez to co powinienem mieć wewnątrz czaszki a czasem nie wiem czy mam
Z tym, że wyścig zaczyna się właśnie wtedy, kiedy zaczynasz robić zdjęcia "pod forum"... Albo, co gorsze - "na siłę"...

Tadeusz napisał(a):

Większość z nas robi zdjęcia dla własnej przyjemności - sprawia nam to, jak piszesz, frajdę. Niemal wszyscy jesteśmy wyłącznie amatorami, a pokazywanie zdjęć na forum ma dwa cele: pochwalenie się (udanym zdjęciem, urodzonym dzieckiem, nowym psem, nowym obiektywem, itp, itd.), oraz wymianę doświadczeń, czyli "jak nasze zdjęcia widzą inni" - co może skutkować poprawieniem naszego warsztatu, poznaniem nowych możliwości, itp. itd.

I z tym się w 100% zgadzam i identyfikuję Czasem zdarzy mi się też wrzucić fotkę, bo chciałbym się podzielić z kimś tym co zaobserwuję, wypatrzę, co mnie spotkało... To jak z dziećmi - nie daje im zbytniej frajdy zabawa jeśli nikt nie obserwuje, nikomu nie można pokazać jak sobie radzimy (bez względu na to, czy lepiej czy... inaczej po prostu).

Komentarze?.. A i owszem - pomagają niezmiernie. Po pierwsze - można z nich wyciągnąć wiele wniosków i sporo się czasem nauczyć, a po drugie - pokazują właśnie jak widzą nasze zdjęcia inni (jak to już wcześniej Tadeusz napisał). A raczej normalnym zjawiskiem/zachowaniem jest, że chcielibyśmy aby te nasze pstryki były "podobające się" Komentarze świadczą też o tym, że ktoś nas w ogóle chce oglądać, a skoro już coś naskrobał (nieważne czy dobrego, czy złego...) to jednak go te nasze wyp(f)ociny zainteresowały


Ale co ja tu będę... Ja też lubię wracać do starszych fotek i powspominać a kiedy wracam do pierwszych zdjęć w mojej galerii to nieodłącznym elementem wspomnień i Ty jesteś - jako jedna z pierwszych obecnych tam osób :smileythumbsup: Dlatego cieszy mnie Twój come back i... wklej jakiegoś "pstyrka" ( :smileymrgreen: ) od czasu do czasu.

:smileythumbsup:

[kropka33]

Witajcie
dawno nie pisałam, chociaż czasem was podglądam . Pojawiło się na forum wiele ciekawych osób, które robią zdjęcia warte oglądania .

Wkleję kilka zdjęć. Miło mi będzie jesli wyrazicie swoje zdanie ...szczere oczywiście
Niedawno nabyłam flintę. Fajne szkło, dopiero się poznajemy

Pozdrawiam

[Tadeusz.O]

Witaj kropeczko, dawno Cie nie było
Mewka... no, ładna
Sroki wyglądają jak podwieszone na nitce ale podobają mi się

6506 - troche szkoda uciętych łap i, ponieważ patrzy do tyłu, można by kadrować trochę w prawo

6499 - tak "od zakrystii"? Hmm, nie najlepiej to wygląda...

6521 - ładnie skadrowane (gdyby jeszcze bez smyczy było )

Ciekawie się z flintą zaprzyjaźniasz. Będzie coś więcej? (byle nie za pół roku...)

[kropka33]

Witaj Tadeuszu
Dzięki za opinie. Uprzytomniełeś mi, że nie ponumerowałam zdjęć. Tak rzadko bywam, że zapomniałam. Już podopisywałam te numerki

Chętnie byśmy psa ze smyczy puścili, ale skubana ucieka ile wlezie. Buntuje się małalata, podobno ma jej to przejść

Czy będzie więcej? Jak trochę słonka znów będzie... i czasu Udam, że tego drobnego tekstu nie mogłam rozczytać
Mam jeszcze jedno takie... ale jakoś się obawiam że się nie spodoba; mnie pasuje, więc wklejam

[pablo_duch]

hej
46-generalnie mi sie podoba pomysł,ale ta zielenina lewa górna czesc-gdyby jej nie było

[kropka33]

zgadzam się z tobą pablo, mnie też zieleń troszkę przeszkadza... ale już "po ptokach", pstryk był szybki i spontaniczny.